Zjawisko jakim jest quiet quitting jak większość trendów, zostało zauważone i nazwane po raz pierwszy w Stanach Zjednoczonych. Zaobserwowano, że najmłodsze pokolenie stawia wyraźne granice między życiem prywatnym, a zawodowym. Czy to jest jednak definicja quiet quitting? Jakie zmiany oznacza na rynku pracy oraz w kulturze organizacyjnej? Przeczytaj wpis i dowiedz się więcej o tym trendzie!
Czym jest quiet quitting?
Quiet quitting oznacza “ciche odchodzenie” zapoczątkowane przez generację Z w Stanach Zjednoczonych. Nie wiąże się ono ze stricte odchodzeniem z pracy, lecz przeświadczeniem, że praca nie jest sensem bytu, ani nadrzędną wartością w życiu. Quiet quitting polega na odpuszczaniu udziału w kulcie pracy i poszukiwaniu balansu między życiem zawodowym, a prywatnym.
Zjawisko to oznacza uczęszczanie do pracy w wyznaczonych godzinach oraz wykonywanie zadań zgodnie z zakresem obowiązków, bez zostawania po godzinach, brania na siebie dodatkowych odpowiedzialności oraz odmawiania czynności, które nie są zawarte w obowiązującej umowie. Po to, aby nie dopuścić do wypalenia zawodowego, a co więcej odczuwać satysfakcję z wykonywanej pracy. Znalezienie złotego środka pozwoli także na rozwój zainteresowań oraz więcej czasu na spędzenie go z najbliższymi.
Jakie korzyści przynosi pracownikowi quiet quitting?
Quiet quitting jako nowo powstałe podejście do wykonywanych obowiązków to modyfikacją zasad, które obecnie funkcjonują na rynku pracy, z nowym spojrzeniem dostosowanym do obecnych realiów. Idea jest w pewnym sensie kompatybilna z trendem work-life fit, który z założenia nie nosi znamion buntu, ani negatywnego nastawienia do pracy. Wręcz przeciwnie, jest drogowskazem do tego, aby stawiać zdrowe granice i realizować zadania w dogodnym przez siebie miejscu i czasie. Metaforą tego zjawiska może być model pracownika w nowej odsłonie – takiego, który jest w pełni świadomy i dokładnie wie na czym polega jego praca – ,,uzdrowiony pracoholik”.
Quiet quitting ma na celu przywrócenie satysfakcji z wykonywanej pracy oraz przeciwdziała wypaleniu zawodowemu, aby zwiększyć świadomość potrzeby posiadania życia prywatnego poza pracą, które pozytywnie wpływa na naszą karierę zawodową.
Czy quiet quitting zagraża Twojemu pracodawcy?
Pracodawcy obawiają się quiet quiltingu, jak większości nowych ruchów pracowniczych. Lecz każdy nowy trend przestaje przerażać, gdy się go pozna. “Ciche odchodzenie” nie jest tak straszne, jak je postrzegamy. To droga do wytworzenia w firmach nowej kultury organizacyjnej oraz zmiany postrzegania potrzeb pracownika. Z perspektywy organizacji i kosztów utrzymania – rozsądniej i bardziej ekonomicznie będzie zrozumieć zasady quiet quittingu oraz jego wyznawców, niż ryzykować powstaniem grupy wypalonych zawodowo pracowników. Pomocnym w tym benefitem, będzie dostęp do rozszerzonej opieki zdrowotnej oraz uwzględnianie dłuższych nieobecności spowodowanych problemami zdrowotnymi czy słabszą kondycją psychiczną.
Natomiast fakt, iż pracownicy skupiają się jedynie na konkretnych zadaniach, które mają określone w umowie, nie zmniejszy produktywności firmy. Taka sytuacja może komunikować pracodawcy potrzebę znalezienia dodatkowych rąk do pracy.
Znak nowych czasów
Nowo pojawiające się zjawiska na rynku pracy przypisuje się najmłodszemu pokoleniu. Lecz ogólny wzrost świadomości nt. wellbeingu pośród pracowników z różnych pokoleń, także ma tu swoje znaczenie. Quiet quitting ma szansę wyjść z miana “trendu” i stać się nową codziennością. W szerszym znaczeniu, może pozytywnie wpływać na dobrostan pracowników i ich kondycję, wzrost efektywności oraz poczucie bycia docenionym.
Nie powinniśmy demonizować tego zjawiska, lecz przyswoić i wykorzystać w pozytywnych aspektach. Wraz ze wzrostem świadomości oraz właściwą organizacją pracy, mamy szansę na rozwój zawodowy bez utraty jakości życia oraz bez przymusu rezygnowania z pasji czy wypoczynku.