Crowdstaffing jest modelem, który nie tylko poprawia efektywność rekrutacji z perspektywy pracodawców, ale też stanowi ogromną wartość dla samych rekruterów. Jakie są korzyści wynikające z pracy jako rekruter w zdalnej społeczności? Z jakimi wyzwaniami się to wiąże? Przed Wami kolejny wpis z serii “Crowdstaffing bez tajemnic”. Tym razem swoimi doświadczeniami podzieliła się Angelika Blicharz, HR Community Manager w Talent Place.
Pracując jako HR Community Manager, Angelika jest odpowiedzialna za tworzenie i zarządzanie społecznością zdalnych rekruterów współpracujących z Talent Place. Dzięki temu na co dzień może obserwować jak crowdstaffing sprawdza się w przypadku profesjonalnych rekruterów z różnych branż i o różnych profilach.
Jak wyglądała Twoja ścieżka zawodowa zanim trafiłaś do Talent Place?
Do Talent Place trafiłam na początku swojej kariery zawodowej. Wcześniej aktywnie działałam w organizacjach studenckich takich jak AIESEC, gdzie zdobyłam doświadczenie z zakresu marketingu, zarządzania talentami i rekrutacji. Najpierw trafiłam do zespołu Notatek.pl, platformy będącej jednym z produktów grupy Everuptive, do której należy również Talent Place. Gdy jeden z klientów zlecił nam projekt rekrutacyjny musieliśmy zrekrutować 100 osób z językiem niemieckim w bardzo krótkim czasie. Pierwszymi sposobami, które dobraliśmy były kampanie marketingowe i ogłoszenia rekrutacyjne. W końcu postanowiliśmy zatrudnić zdalnych „ambasadorów”, którzy mieli docierać do potencjalnych Kandydatów przez Facebooka wykorzystując własne kontakty. Okazało się, że ta metoda jest najskuteczniejsza. Tak zaczęło rozwijać się Talent Place, w którym pracuję już niemal 4 lata. Aktualnie zajmuję się działem Community, który poświęcony jest budowaniu społeczności rekruterów. Naszym zadaniem jest ich zatrudnianie, wpływanie na ich efektywność i zadowolenie z pracy oraz kreowanie angażującego środowiska pracy zdalnej.
Czy słyszałaś wcześniej o crowdstaffingu?
Zawsze interesowałam się innowacjami na rynku pracy, więc niejednokrotnie słyszałam sygnały, że pracownicy pragną niezależności, elastyczności i zdalnej pracy. Jednak o crowdstaffingu samym w sobie nie słyszałam, dopóki nie zaczęliśmy prowadzić projektów rekrutacyjnych, w które zaangażowani byli pracownicy zdalni. Kiedy okazało się, że taki model działania jest najskuteczniejszy, zrobiliśmy research. Rezultaty pokazały, że w Stanach są już firmy działające w podobny sposób, określany właśnie jako crowdstaffing. W Polsce nikt o tym nie słyszał, dlatego postanowiliśmy kontynuować nasze działania i rozwijać społeczność rekruterów. Na początku model ten sprawdził się w przypadku rekrutacji wolumenowych, teraz wiemy, że ma on zastosowanie w dużo szerszym wymiarze.
Co sprawiło, że zaufałaś tej idei? Miałaś jakieś obawy?
Dołączając do Talent Place nie kierowałam się żadnymi utartymi schematami dotyczącymi tego, co może zadziałać a co nie. Dopiero zaczynałam swoją karierę, byłam bardzo otwarta na nowe pomysły i rozwiązania, więc bez obaw wdrażałam wszystko co wydawało mi się innowacyjne i ciekawe. Dodatkowo widziałam, że tego typu działania przynoszą świetne rezultaty, które dawały motywację by robić to dalej.
Czy taki model działania jest znany osobom z Twojego otoczenia biznesowego czy jest to dla nich coś zupełnie nowego?
Jeszcze dwa lata temu ten model nie był w ogóle popularny – znano go wyłącznie w Stanach. Choć obecnie świadomość jego istnienia rośnie, to wciąż pojawiają się obawy co do jego skuteczności. Na ten model współpracy zazwyczaj otwarte są osoby, które dostrzegają że rynek rekrutacji potrzebuje zmian, szybkiego działania i alternatywy do standardowych metod rekrutacyjnych. Ci, którzy raz zdecydowali się na crowdstaffing i widzą jego efekty, angażują się w niego w 100% – zarówno klienci jak i rekruterzy. Dlatego naszą rolą jest edukowanie o nim branży HR i nie tylko.
Przykładem firmy, z którą współpracujemy już ponad dwa lata jest bank Credit Agricole. W Case Study naszej współpracy możecie przeczytać o tym jak crowdstaffing sprawdza się w przypadku rekrutacji wolumenowych.
Jakie reakcje wywołuje crowdstaffing u osób, z którymi chcesz nawiązać współpracę? Z jakimi obiekcjami najczęściej się spotykasz i jak sobie z nimi radzisz?
Gdy 2 lata temu zapraszaliśmy do współpracy pierwszych doświadczonych rekruterów, było to dla nich dosyć zaskakujące , że można w ten sposób pracować. Sytuacja zmieniła się diametralnie – dziś ludzie są świadomi, że taki sposób pracy jest efektywny i co najważniejsze – sami aktywnie poszukują takich możliwości zawodowych Pracują z nami freelancerzy, mamy rekruterki na macierzyńskim, doświadczeni HR managerowie oraz eksperci, którzy chętnie dzielą się wiedzą. Kiedy opowiadamy rekruterom że w ramach crowdstaffingu mogą nie tylko zarabiać czy pracować elastycznie, ale też rozwijać swoje kompetencje, są bardzo pozytywnie zaskoczeni. Mają dostęp do różnorodnych projektów i sami mogą zdecydować, czy zajmą się sourcingiem, kontaktem z klientem, ewaluacją kompetencji Kandydatów, czy może procesem end-to-end.
Crowdstaffing odpowiada na prawdziwe potrzeby rekruterów i pozwala spełnić ich rekrutacyjne „fantazje”. Dlatego nie spotkałam się do tej pory z żadną negatywną reakcją. Czasem pojawiają się obawy przed obcym, nowym modelem, ale wtedy rekruterzy zadają dużo pytań pogłębiających, by lepiej zrozumieć crowdstaffing. A my zawsze staramy się przybliżyć im korzyści takiej współpracy.
Co według Ciebie świadczy o przewadze konkurencyjnej takiego modelu działania ?
Myślę, że przewagą konkurencyjną jest przede wszystkim fakt, że gromadzimy wokół siebie specjalistów z obszaru HR, którzy mogą dzielić się swoją wiedzą nie tylko ze sobą nawzajem, ale też z klientami. W obrębie społeczności mamy pełen wachlarz różnorodnych kompetencji związanych np. z branżą IT, inżynieryjną, HR, czy produkcyjną, co skutecznie wykorzystujemy przy realizacji projektów rekrutacyjnych. Drugim atutem jest szybkość działania. Okres od momentu zgłoszenia potrzeby rekrutacyjnej do momentu zamknięcia projektu jest bardzo krótki, a sam proces jest łatwy i zwinny. Relacja z rekruterami, którzy są częścią społeczności również jest unikatowa i niepodrabialna. Każdy z nich jest dla nas ważny i stanowi nieodłączny element całej układanki. Chcemy, aby czuli się częścią zespołu choć pracują zdalnie, nieraz z drugiego końca Polski. Konkurencyjność naszej oferty pracy polega na tym, że idziemy zgodnie z postępującym trendem, mówiącym: „To ja decyduję jak pracuję, kiedy pracuję i za co zarabiam pieniądze”. Dzięki temu coraz więcej rekruterów jest zainteresowanych taką formą współpracy, co docelowo pozwoli nam powiększać know-how społeczności.
Więcej na temat korzyści wynikających z pracy zdalnej przeczytacie w artykule: Wszystko, co powinniście wiedzieć o pracy zdalnej w 2019.
Jak myślisz, jaka jest przyszłość rekrutacji za pomocą społeczności rekruterów?
Crowdstaffing niezaprzeczalnie dostarczy rekruterom nową jakość pracy i rozwoju zawodowego. To nie jest standardowa praca, która daje korzyści „od – do” – to wyjście poza standardowe ramy. Dzięki społeczności rekruterzy mogą współpracować na różnych poziomach i co najważniejsze – zdobywać kompetencje przyszłości. Takimi kompetencjami są z pewnością wirtualna współpraca i inteligencja emocjonalna. Nasi rekruterzy mają możliwość nabywania tych umiejętności poprzez codzienną pracę w rozproszonym zespole, w którym muszą doskonale komunikować się ze sobą. Już teraz mogą zdobyć doświadczenie, które będzie wciąż wartościowe za 10 lat. Z perspektywy kariery zawodowej w przyszłości jest to bezcenne.